Trefny zasiew
Dziś na świecie
Lecz siewca siewcy
Ciągle nierówny
Bo są i tacy
Którzy li tylko
Rzucają ziarna nienawiści
Pośród betonów
Wprost na ulicy
Zasiew to przecież
Jest Czas Radości
A u nich smutek
I straszna smuta
I ciągle tylko
Krzyczą o jednym
Że w Polsce
Droga do Prawdy
Wciąż taka trudna
I gdzie zobaczą
Jakiekolwiek miasto
Pędzą na przełaj
Na skróty
Na szagę
Pewni że ludzie
Stateczni w tym grodzie
Od razu dadzą im wielką
szansę
Bo on i krzyczą na całe
gardło
Że on i niosą im
demokrację
Nie powie zdania
Oni już mienią się
liderami
Sieją nienawiść
Słowa trucizna
I słowa dynamit
I wciąż złorzeczą
Złorzeczą
Złorzeczą
Na Sejm
Na Senat
Na prezydenta
Na Rząd złorzeczą
A wszystko dlatego
Dlaczego w ostatnich
wyborach
Nie przegrał.
Bo do rządzenia
To tylko oni
Bo wszyscy z jednej
Postubeckiej kasty
I jeszcze tyle w Polsce
Do wzięcia
Bo rozgrabili już
wprawdzie firmy
Ale są jeszcze
Ziemia i lasy
No i ten nawyk
Od lat we władzach
Że być poza władzą
To koniec świata
Oni w aferach
A i w przetargach
To od lat tylu
Urodzona kadra
Nie sposób myśleć
Robić cokolwiek
Bowiem codziennie
Od wczesnego rana
Mus wszystko kupić
Mus za wszystko płacić
I pomijają zupełnie
media
Tak telewizja
Jak i cała prasa
Że los zupełnie
Staje się do bani
I człowiek staje
Całkiem zapomniany
Nie można jeździć
Nie można latać
Minęły czasy
Beztroskie i łatwe
Gdy wszystkie trasy
Na całej Ziemi
Były li tylko
Na garnuszku Państwa
Zupełnie beztroskie
Bo zupełnie bezpłatne
Ile dziś trzeba
Wykrzyczeć gardła
Na jaki znowu
Zdobyć się fortel
Żeby to wszystko
Znowu odzyskać
I znowu niemal
Mieć na własność
Polskę
Soros podrzuca wprawdzie
miliony
Jak może wspiera
Całą rebelię
Lecz przecież ciągle
To tylko garstka
Że tylko mrzonki
Na wsparcie szersze
Nie chwyta prawda
I demokracja
Inne frazesy
Też pusto brzmiące
Nie zmienił tego
Janusz Palikot
Nie zmieni tego
I Petru słońce
Bo do fotela
Trend nadto widać
Tylu siewców dziś
Lecz siewca siewcy
Ciągle nierówny
Bo są i tacy
Którzy li tylko
Rzucają ziarna nienawiści
Pośród betonów
Wprost na ulicy
A i ulica
Nie ulicznica
Staje się mądra
Niedostępna
I za srebrniki
Jakiegoś Sorosa
Swojej Godności
I Czci nie odda
Bowiem jest Polska
I Narodowa
I Prawicowa
I Solidarna
Stanisław J. Zieliński
11.01.2016 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz