Znowu wschodzą
burak w burak
Wiosny mamy coraz więcej
I już wiedzą o tym
wszyscy
Znowu wschodzą burak w
burak
A najlepiej
Na ulicy
W nowym polskim pegeerze
Na poletku zwanym KOD
Burak w burak
Że medale i czempiony
Bo same okazy są
Dotąd cała Europa
Nawet chyba cały świat
Choć popatrzeć
I spróbować
Jakżeby już bardzo
chciał
Kto tu sypie jakie środki
Że choć beton skała
asfalt
To buraki coraz większe
Aż z zachwytu
Jakże pieje
Prawie już cała
Cała niemiecka
I unijna prasa
I niejedna bolszewicka
A i poubecka stacja
Bo odmiany
Burak w burak
I dorodne
I podobne
Podobne łebek w łebek
Że aż dziwi to
podobieństwo
Tak szczególne
I tak bliskie
Mimo że wciąż
Tak dalekie
A poza tym
W całej Unii
Ponoć nagle
Niezawodnie
Tak potrzebne
Kiedyś i cukrownie były
Nawet miały markę dobrą
Ale dziś wspomnienie
tylko
I tylko buraki rosną
U Kamysza i Schetyny
I u Butki
I u Petru
Nawet i u Palikota
U Prezesa Trybunału
Każdy z nich
U każdego dobry burak
Marka przednia
Marka dobra
A tradycje
A kultury
Jakaż gama
Jakiż przegląd
Jakiż przegląd
I bolszewia
I lewacka Europa
I burakiem stoi Polska
Nie cukrowym
I nie ćwikłą
Choć zajmuje
Choć zajmuje
Trochę miejsca
Z tego cukru
Nawet pudru
I surówki nie masz żadnej
Bowiem jest to burak
jednak
Nawet nie odmianą
dekoracyjną
I wyplenić także trudno
Bo co wyrwiesz
W miejscu jednym
Już odrasta
I zachwaszcza
Nową połać
Polskiej gleby
Może tritox lub azotox
Ale na cóż kraj jest
znany
Zamiast stać kulturą
rolną
Musi walczyć
Z burakami
Bo tak plenią się
I rosną
Wiosny mamy coraz więcej
I już wiedzą o tym
wszyscy
Znowu wschodzą
Burak w burak
A najlepiej
Na ulicy
Stanisław J. Zieliński
22.03.2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz