Stanisław J. Zieliński
Autorska
Sprywatyzowana
Witryna
Poetycka
Jeśli szyć coś
To z kopyta...
...
I tak sobie
Ruszył był
I pół świata
Już obszywa
Ma swa modę
I swój styl
Materiały
Europa
Wykonanie
Smak i styl
Że ktokolwiek
Jest
W Trójmieście
To w Oliwie
Musi
Być
Nawet
Z Niemiec
I z Holandii
Nawet z Anglii
Nawet z Rosji
I ze Szwecji
Aż zmartwieni
Są Francuzi
I zmartwieni
Nawet Włosi
Garnitury dziś
Z ich Firmy
Wielu już ich
Nie chce kupić
Bo i drogi jest
I gorszy
Więc wiadomo
Taki zakup
Kto by dzisiaj
Chciał go nosić
A u Jarosława
Cena
Zawsze równa jest
Z materią
I spotyka się tu każdy
Z dobrą modą
Z dobrym smakiem
Z dobrym stylem
I z usługą
Prosto z dłoni
Niezawodną
I serdeczną
Nawet gdy
Nie starcza
Kasy
To nie to
Że jakiś kancik
Mistrz Jarosław
W swym Rzemiośle
Jakże gorliwy
Rzemieślnik
Dziś już jako
Przedsiębiorca
Całkiem dobry
Da rabacik
Choć do lustra
Skrycie powie
Że ukradkiem
I przed sobą
Znów mój Klient
Przynosi stratę
Ale gdy jest z Europy
I ja jestem
Europą
Jeśli kolor
To stanowczy
Sam charakter
Tupet
Wigor
W tym tkwi sekret
I zasada
Jeszcze w jednym
Nie dochodzą
A po drugi
Zaraz przyjdą
I portfelem
Tym wypchanym
Wprost
Z Edenu
Swego
Migną
Że wiadomo
O co chodzi
Gdy zamówią Tu
Coś ekstra
Na świeczniku
Zaraz będą
Bo wiadomo
Tu garnitur
Nawet smoking
Nawet surdut
Tu od razu
Miara paska
Nawet miara
Kołnierzyka
I długość krawatu nawet
I na miarę także szytych
Do tej całej gali
Butów
A te buty
To marzenie
W parze idą
Z garniturem
Gdy chcesz wiedzieć
Kto dziś w Europie
Stylem
To dziś
Salon Jarosława
Który tylko
Co od roku
Tworzy i styl
Kontynentu
I całkiem nową
Kulturę
Tu materia
Ma swą duszę
A ktokolwiek tu zawita
To w tej gali
Wie że żyje
A Klientela
Sami swoi
I co roku
Nowe Grono
Kto choć raz
Zawita tutaj
Temu już stąd
Odejść
Trudno
Więc i Grono
Coraz większe
Już kolejne
Pokolenie
Że po głosie
Zna ich imię
I wie komu
Gdzie i kiedy
W nowej Gali
Jest najlepiej
Że gdy nawet
Swiatło trzaśnie
To aż trudno
Pojąć w myślach
Po pamięci
I po ciemku
Galę szyje
Sama
Igła
Coraz więcej
Kto podskoczy
Pnie się w górę
Że aż dziwi się
Mistrz Krawiec
Jakże łatwo
Będąc tylko
Tu
W Oliwie
Podbił całą Europę
Jeśli szyć coś
To z kopyta
I tak sobie
Ruszył był
I pół świata
Już obszywa
Ma swą modę
I swój styl
2.02.2015 r.
Autorski Salon Mody
KONASZEWSKI Jarosława Konaszewskiego już od roku - przy Oliwskim Rynku 5 w Gdańsku -Oliwie, po gruntownej przebudowie i modernizacji - skutecznie konkuruje ze światowymi hipermarketami w Berlinie, Paryżu, Rzymie
czy Sant Petersburgu. To klienci z tych światowych stolic coraz częściej i liczniej przyjeżdżają do Oliwy, by zamówić najnowszą galę na kolejne rauty, oficjalne wizyty czy bale karnawałowe. Jarosław Konaszewski, już nestor Sztuki Krawieckiej na Pomorzu. spełnił swoje rzemieślnicze marzenie sprzed lat, że uczyni swój zakład liczącym się punktem na mapie światowej mody, a uczyni to dzięki temu, że ma swój styl i smak. którym zarazi miliony. Jesteśmy naocznymi świadkami. że to marzenie staje się bezspornym i bezdyskusyjnym faktem, za co należy tylko pogratulować i życzyć utrzymania tak wysokiej poprzeczki w kreowaniu elit Trójmiasta, Pomorza, Polski, Unii. Europy i świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz